Tynkowanie sufitu to jedna z najgorszych rzeczy jaka może przytrafić się podczas remontu. Jak ktoś nie ma wprawy to, wystarczy to nagrać, dać w tle muzykę z "Sąsiadów" i będzie hit jutuba. Cóż, kto tynkuje sufity ten się w cyrku nie śmieje.
Długo z tym zwlekałem, ale ostatecznie kiedyś musiał nadejść ten dzień. Dziś zabrałem się za tynkowanie sufitu w łazience. O dziwo poszło szybciej niż myślałem i skończyłem przed przyjazdem @filippal, który pojawił się o 18.00, aby zabrać złom. Przy okazji pomógł mi przenieść pierwszą płytę do zabudowy ściany. Jak widać na zdjęciu - została już wkręcona.
Poza tym ogarnąłem też tynkowanie jednej wnęki w głównej sali i kilka poprawek w kuchni. 4 godziny zleciały. Jutro kolejny dzień remontu. Walka trwa!