500 dni krakowskiego KBK

in #polish4 years ago

obraz.png

500 dni temu @fundacja formalnie wynajęła lokal przy Biskupiej 18/1 w Krakowie. Początkowo był entuzjazm i spore podekscytowanie. Nowe miejsce, nowe miasto, do tego ciekawa historia w tle (powstanie 1863). Hiper-optymizm szybko jednak wygasł. @Krolestwo znów czekał remont, który okazał się jeszcze gorszy od tego rzeszowskiego w 2015 roku.

Tak to już jest. Plany nieczęsto pokrywają się z rzeczywistością. Nikt nie przewidział rocznego remontu. Nikt nie przewidział pandemii. Gdybym więc zechciał dokonać bilansu tych 500 dni z czysto ekonomicznej strony, to byłby on przygnębiający. Zebrana na zrzutce kwota nie wystarczyła nawet na czynsz. Sytuację nieco ratowały środki ze zbiórki na Steem/Hive oraz inne darowizny. Wciąż jednak sporo trzeba było dołożyć.

obraz.png

Na szczęście KBK to nie jest biznes. Wtedy zapewne nigdy nie doszłoby do otwarcia, bo w połowie remontu okazałoby się, że zabrakło na ZUS-y. Cóż, zawsze mogło być dużo gorzej...

Dlatego mimo wszystko oceniam pozytywnie te 500 dni. W remont udało się zaangażować całkiem sporo osób i wykonać naprawdę kawał dobrej roboty. Tak, że obecnie można czerpać niemałą przyjemność z przebywania w KBK. Zwłaszcza, że centralne ogrzewanie się sprawdza doskonale.

obraz.png

obraz.png

obraz.png

obraz.png

obraz.png

Jestem świadomy, że kolejne 500 dni to ogromne wyzwanie. Trzeba nie tylko znaleźć formułę na najbliższe miesiące obostrzeń, ale też jakoś trafić do ludzi. Być może jest to właściwy moment, by wdrożyć w końcu pomysł "kombinatu medialnego". Zobaczymy... Walka trwa!