Ataman. Nowa wersja.

in #polish3 years ago

Jest w tym jakiś paradoks, że gdy człowiek jest młody i głupi, to chce mu się pisać piosenki. A gdy staje się starszy i mógłby stworzyć coś lepszego, to nie ma czasu. Tak jest ze mną. Kiedyś pisałem dużo wierszy. Teraz prawie wcale. Piosenek zresztą mam trochę na swoim koncie, wolę więc skupić się na ich ponownej aranżacji, niż robieniu czegoś zupełnie nowego. Rzecz jasna na rearanżację też nie mam czasu, ale czasem przychodzi taki dzień, że nikogo nie ma w KBK, a ja biorę gitarę i sobie brzdękam. A brzdękając dochodzę do wniosku, że ta czy inna stara piosenka prosi się o nową melodię...

Tak było dziś. A powyżej nagranie nowej wersji "Atamana" - piosenki poświęconej gen. Stanisławowi Bałakowi-Bałachowiczowi. Jego wizerunek mam zresztą na koszulce. Czy nowa wersja się przyjmie? Tego nie wiem. Może tak, może nie. Pierwotna linia melodyczna nie jest zła, ale piekielnie trudno się to śpiewa...

Sort:  

Całkiem dobrze rozumiem, choć u mnie sytuacja jest troszkę inna ;P Sama też tworzę i nawet ostatnio znalazłam na dnie szuflady moje stare opowiadania. I też planuje je trochę poprzerabiać,bo ogólnie pomysły są całkiem ciekawe, ale styl, jakim wtedy pisałam nie był najlepszy XD

Norma. No chyba, że ktoś stoi w miejscu i się nie rozwija, wtedy do swojej starej (i nowej też) twórczości zwykle podchodzi bezkrytycznie :)

Racja, a ja czasami mam wrażenie, że jestem najgorszym krytykiem samej siebie. W przypadku tego, co pisałam kiedyś i też tego, co piszę teraz ;)