Michał Sz. alias Margot wyszedł wczoraj z aresztu. Nie minęła jednak doba i wrócił do prowokacji w swoim stylu. Wywołały one oczywiście ogromny entuzjazm części aktywu LGBT+. Bez zdziwienia. Dla nich Margot to nowa bohaterka, na którą nie zasługują, a która swoją bezkompromisową postawą wywalczy prawa mniejszości seksualnych. Cóż, niech sobie błądzą. Nie moja bańka...
A dlaczego błądzą? Cóż, metody walki Michała Sz. z ciężarówkami Fundacji Pro są tak skuteczne, że od kilku dni codziennie widzę i słyszę te ciężarówki w Krakowie. Wcześniej w ogóle ich nie było. Skuteczna reklama działa jednak cuda. Nie trzeba nawet zrzutek. Ludzie sami przelewają pieniądze. Jeszcze kilka prowokacji Margota i Fundację Pro będzie stać na ciężarówkę w każdym mieście. Takie jest prawo natury. Na walce ideologicznej zawsze zyskują obie strony. Nie da się karmić tylko wybranych radykałów. Korzystają wszyscy. Zawsze.
Świetnie, że nawet z takiego ataku wychodzi tyle dobra. Brawa dla Fundacji Pro, panu ze zdjęcia życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Z tej choroby jest całkiem dobra kasa, więc obawiam się, że to nieuleczalne.
ENGAGE
tokens.Jeżeli temu panu źle w Polsce to może wyjechać w każdej chwili na postępowy zachód. A w prawie zaproponowałbym odebranie obywatelstwa (odpowiednik banicji) dla szczególnie szkodliwych, działających na rozpad państwa. Ten pan sobie zasłużył