Made in Poland

in #polish4 years ago

IMG_3171.jpg

Miesiąc temu odkręcając jedną z lamp w Królestwie Bez Kresu moją uwagę zwrócił fragment obudowy. POLAMP. Cena detaliczna 2250 zł. Najbardziej jednak: MADE IN POLAND. Tak zresztą z wszystkimi przedmiotami, które zastaliśmy w lokalu. Wszystko było wyprodukowane w Polsce. Pamiętam, że chwilę podumałem nad tym, zrobiłem zdjęcie i wróciłem do pracy.

Tymczasem minął miesiąc i dziś o tym, o czym myślałem wtedy w KBK, mówi coraz więcej osób. Przywykliśmy do globalizacji. Dzisiejsi trzydziestolatkowie nie pamiętają już innego świata. A w spokojnych czasach łatwo wejść w pułapkę zależności. Niech inni za nas produkują. My chętnie kupimy taniochę.

Pandemia kiedyś przejdzie. Ludzie wrócą do normalnego życia. Ale to już będzie inny świat. Ostatni miesiąc przypomniał starą zasadę: "umiesz liczyć - licz na siebie". Włosi zamówili maseczki, Niemcy im je zarekwirowali. No i potwierdziło się to, o czym ludzie tacy jak Jacek Bartosiak mówią od lat - że produkcja, łańcuchy dostaw to podstawa. Kto w łatwych czasach oddaje kontrolę innym budzi się w trudnych z ręką wiadomo gdzie.

Sort:  

@tipu curate

Dzięki! :)

Proszę bardzo, należy się :)
Ogólnie temat jest bardzo ciekawy, i możnaby go mocno rozwinąć, gdyby ktoś chciał przeanalizować temat "Dlaczego kiedyś wszystko było made in Poland, a teraz jest made in China?". Koszty wytwarzania to jedna sprawa, ale fakt sprzedaży naszych firm obcemu kapitałowi (który następnie pozamykał nasze fabryki), to druga sprawa.

Bardzo pouczające jest używanie Poli w czasie zakupów supermarkecie (może jak się epidemia skończy). Jeżeli ktoś chciałby kupować tylko polskie rzeczy, ma bardzo małe szanse.