You are viewing a single comment's thread from:

RE: Albo jesteś katolikiem, albo nikim. Ale tak na serio

in #polish5 years ago

Jaki zysk ma człowiek który poświęci te 2h by pooglądać dokument o tych grzechach.

Z analizy YT wynika, że w całości obejrzało go jakieś 2 mln a nie kilkanaście. Ja go obejrzałem na przyspieszeniu 1.25-1.5, więc trwało trochę krócej. Jaki z tego zysk? Potwierdzenie słów Mickiewicza: "Bo kto nie wyjdzie z domu aby zło znaleźć, i z oblicza ziemi wygładzić, do tego zło samo przyjdzie, i stanie przed obliczem jego." Zwierzchnicy kościelni zostali w domu a "złe powietrze poszło dalej i zajęło już dziesięć powiatów."

Film przygnębia. Ale też zmusza do refleksji. Ofiary czekały po 30 lat. Nikomu nie powiedziały. To zawsze rozzuchwala. Pomijam już kwestię lustracji, służb, układów. Jedynie prawda jest ciekawa. I tylko ona wyzwala. Zło trzeba obnażyć i wyrugować, a nie przykrywać.

Czy film odwiedzie ludzi od Kościoła? Jak ktoś w nim jest, to wątpię. Sam byłem kiedyś ministrantem. Wielu księży spotkałem na swojej drodze. I nie mam żadnych złych doświadczeń. Rok temu w związku ze ślubem musiałem się zmierzyć z mityczną kościelną biurokracją. I co? I nic. Ksiądz poświęcił nam chyba z 2 godziny na spisanie protokołu. Mimo iż mógł nas odesłać do Kajfasza, bo braliśmy ślub poza parafią. Nie obejrzał przez nas meczu (Polska grała z kimś na MŚ). I gdy podczas kolejnej wizyty w kancelarii powiedziałem, że chciałbym złożyć ofiarę, to powiedział, że nie trzeba i zapytał czy na pewno chcę. Nie mówiąc już o jakiś cennikach. Ktoś kiedyś porównał księży do samolotów. Większość lata i ląduje bezpiecznie. Ale jak jakiś spadnie to jest temat na pierwsze strony gazet.

Sort:  

Najlepszy komentarz w tej dyskusji.

Jaki z tego zysk? Potwierdzenie słów Mickiewicza

Z pewnością, mi jednak wystarcza wiedza o wydarzeniach w świecie i w Polsce z tym związanych. Obejrzenie tych z pewnością wzbudzających wielkie emocje konfrontacji ofiarę z przestępcami nic poza emocjami właśnie nie wniesie do mojej wiedzy i świecie, bo film nie ujawnia niczego o czy bym be wiedział.

Jedynie prawda jest ciekawa. I tylko ona wyzwala. Zło trzeba obnażyć i wyrugować, a nie przykrywać.

Zgadza się, ale film nie ujawnia żadnej nowej prawdy.

Czy film odwiedzie ludzi od Kościoła? Jak ktoś w nim jest, to wątpię

Ludzie kierują się emocjami, schematami, steoretypami. Taki film jako element większej układanki powoduje narastanie emocjonalnego, fałszywego obrazu duchowieństwa w Polakach, zwłaszcza młodych. Ciężko prowadzić ewangelizację jeśli odbiorca postrzega Cię jako pijanego, obłudnego pedofila.