Oto Pędzichów (w Krakowie rzecz jasna). Na miejscu, gdzie dziś znajduje się siedziba ZUS-u od XV wieku znajdowały się miejskie szubienice. Przypadek?
Oczywiście polecam obejrzeć w 360 stopniach.
PS. Podczas robienia tego zdjęcia podeszła do mnie kobieta i pyta:
-Halo! A co to jest na tym statywie?!
-Kamera - odpowiadam.
-A ja nie życzę sobie być na zdjęciu!
-No to proszę wyjść z kadru, to Pani nie będzie.
-A w którą stronę to robi zdjęcie?
-W każdą.
-Jak to w każdą?
-To kamera sferyczna, robi zdjęcie w każdym kierunku.
-A po co w ogóle coś takiego? Co pan robi?
-Dokumentuję miasto.
-Ale jak?
-Widzi Pani budynek ZUS-u? Tu w XV wieku stały szubienice.
-Ale już nie stoją, więc po co to komu?
-Nie stoją ale zdjęcie mam prawo zrobić.
-Ale ja nie chcę na nim być.
-No to jak Pani pójdzie w swoim kierunku, to Pani wyjdzie z kadru i Pani nie będzie.
Poszła. No i na kolejnym zdjęciu faktycznie jej nie było.
lepiej być na zdjęciu, niż na szubienicy
ale to tylko moje zdanie :D
Przypadek? Nie sądzę. Proroctwo.
Ciekawa dyskusja. :-D
A daj spokój. Spokojnie pracować nie można. Następnym razem powiem, że jestem geodetą :P
ale jaja... każdy pretekst dobry do dyskusji pewnie by odpowiedziała. że nie życzy sobie być mierzona :D
Ja też nie chce być na tym zdjęciu.
Masz to jak w banku (albo w ZUSie).
eh ZUS to godny budynek po szubienicy. u nas w Białymstoku ZUS stoi na dawnym cmentarzu żydowskim, przestał być grzebalny na długo przed IIświatową a sam dach to potworek architektoniczny z czasów PRL aby urzędnicy nie zaglądali w okna milicjantom w pobliskim posterunku