Miałam kiedyś w kuchni świetny nóż, który kosztował ponad 100zł i był bardzo ostry, zawsze po użyciu trzeba go było zasłonić specjalną osłonką. Z jednej strony extra się sprawdzał, z łatwością można nim było wszystko pokroić, z drugiej przy chwili nieuwagi ranił o wiele dotkliwiej niż lekko stępione noże gorszej jakości. Czasami za nim tęsknię, ale moje ręce chyba nie ;) A tak serio to chętnie bym sobie znowu taki sprawiła.
W Bieruniu jest Turek , króry ma kebaby i w tym punkcie ostrzy noże i nożyczki za 5 zł. Każdy nóż może być super ostry. Noża nie należy wkładać do wrzątku( np. sprawdzając ziemniaki)