You are viewing a single comment's thread from:

RE: 5. Światowy dzień siania dyni w miejscach publicznych za nami.

in #polish3 years ago

Inicjatywa ciekawa, pierwsze słyszę. Natomiast mam pewne obawy, na ile sprawdziłoby się wykorzystywanie terenów miejskich do sadzenia jadalnych roślin. Jakość gleby, powietrza itd. raczej zbyt wysoka nie jest. Zimą smog, który następnie z deszczem i śniegiem wnika w podłoże. Ołów i tak dalej. Czy miejskie sadownictwo może się udać bez wcześniejszego zadbania o te sprawy?

Sort:  

Też tak o tym myślałem dopóki na studiach nie miałem bezpośredniego dostępu do badań ilości metali ciężkich w glebach. Pomijając przemysł to głównie bliskość ruchliwych dróg ma poważny wpływ na stężenia. W praktyce i tak nie mamy wpływu czy nasze sklepowe jedzenie nie pochodzi np z okolic Olkusza.

Bardziej martwiłbym się o pestycydy czy dodatki do przetworzonej żywności z "legitnych" upraw.

Czyli teoretycznie ma to sens. Kto wie, gdyby miasta poprzerastane były naturalnymi ogrodami i sadami, to może i nawet chciałbym w nich mieszkać ;)

Ja bym się bardziej bał dzików, które grasują w tamtym rejonie

Dzika zawsze można ubić na kiełbasę :P

A i owszem, spotkałem ostatnio dwa. Uciekły.