Sort:  

Tak, słyszałam o renesansie płyt winylowych i gramofonów. Ale jak kiedyś polowałam na płyty to też nie były tanie, zwłaszcza pierwsze oryginalne wydania (wcale nie jestem stara!). Ale satysfakcja i udane polowanie były ważniejsze niż kasa i wyrzeczenia... i ten moment kiedy igła opuszczała się pomału nad nową płytą a ja wstrzymywałam oddech... :)

Jest w tym coś magicznego! Teraz jest sporo giełd, co jest bardzo fajne - ludzie przychodzą, rozmawiają, kupują i odkrywają ulubioną muzykę na nowo lub poznają zupełnie nowe brzmienia, tak jak np. ja :)

Super :) Baw się dobrze :)