You are viewing a single comment's thread from:

RE: Poker a kryptowaluty

in #polish6 years ago

Poruszyłeś bardzo ciekawy temat - niestety nie znam się jeszcze na kryptowalutach, tym bardziej na blockchainie, ale strasznie mnie ciekawi to, w jaki sposób możnaby opodatkować bitcoina na przykład... Nie sięgając dalego, jest masa innych kryptowalut, a państwo (na szczęście) nie będzie mieć fizycznej możliwości, by je opodatkować. Bardzo bym chciał, żeby jakieś kompetentne osoby wypowiedzialy się w tym temacie...

Poza tym chciałbym poruszyć temat bukmacherki. Trochę grałem przed nowelizacją i zastanawiam się jak to jest z tym VPNem... Po pierwsze, czy łaczenie się na strony bukmacherskie przez VPNa jest legalne, bo w końcu teoretycznie nie łączysz się do zakazanej domeny, tylko do prywatnego serwera za granicą, a druga sprawa - bet365 jest z tego co pamiętam w Gibraltarze... Jadąc do Holandii możesz palić ziółko, pomimo tego, że jest to u nas nielegalne - więc jeśli gra jest legalna w Gibraltarze, czy mogę pojechać do Gibraltaru i wypłacić swoją wygraną legalnie? (zakładając oczywiście, że coś wygrałem)

Sort:  

Można po prostu zrobić monopol na giełdy i opodatkować handel na giełdzie, a giełdy zagraniczne zablokować - analogicznie jak to się stało z bukmacherką i pokerem.

Jeśli chodzi o temat bukmacherki, to nie możesz w Polsce grać na innej stronie niż jest monopol. Po prostu VPN to jest obchodzenie prawa. Jakbyś dużo zarobił, to mogliby Cię oskarżyć nawet o pranie brudnych pieniędzy. Jakbyś coś zarobił i chciał ty wypłacić, to nie udowodnisz, że zarobiłeś to w Gibraltarze, bo zarobiłeś to w Polsce. VPN służy tylko do tego, żeby w ogóle można było się połączyć z zablokowaną stroną. Poza tym, to nie ma różnicy gdzie byś to wypłacił, bo jeżeli nie mieszkasz w danym kraju przynajmniej pół roku, to podatek musisz zapłacić w Polsce.
Jakbyś pojechał gdzieś za granicę, gdzie bukmacherka jest w pełni legalna, tam zawarł zakład i wygrał, to możesz przyjechać do Polski i to legalnie wypłacić, odprowadzając przy tym podatek dochodowy.
Na takiej zasadzie właśnie Polacy jeżdżą na turnieje do Czech, bo bardziej im się opłaca jechać do Czech i zagrać w turnieju, niż w kasynie w Polsce, a ewentualną wygraną mogą w Polsce spieniężyć.