Sort:  

Na szczęście, choć to praktycznie osiedlowy park, wiewiórki wydają się być bezpieczne i szczęśliwe. Widuję je czasem, jak śmigają między zaparkowanymi samochodami i po trawnikach pod blokami. Mieszkańcy reagują przyjaźnie, niektórzy siadają na ławeczkach i dokarmiają "Baśki" orzechami. Wystarczy zastukać w ławkę i już zjawia się jakaś chętna na dodatkowe zapasy na zimę :)

O! Normalne wiewiórki, normalni ludzie, przyzwoite ławki, zielone trawniki i do tego samochody. I tak ma być, to mi się podoba. Przyjaźń międzygatunkowa to moja słabość. Wszystkie zwierzaczki są super, w odróżnieniu od części ludzi.