Nadmierna inspiracja, czy to już plagiat?

in #polish6 years ago (edited)

10439134_481209402024463_1806233188_o.jpg
Fot.Damian Drewniak

Dzień dobry

Zapewne nie raz w swoim życiu spotkaliście się z pojęciem plagiat lub inspiracja.
Nawet tu na Steemit można otrzeć się o te pojęcia. Sama osobiście będąc tutaj dwa tygodnie trafiłam na osoby, które w celach zarobkowych kopiowały artykuły z popularnych stron i podpisywał je jako swoje.

Dzisiaj chcę poruszyć temat plagiatowania wśród rękodzielników. Nadmierna inspiracja w tym światku jest bardzo często spotykana i większość rękodzielników niestety na nią przystaje.

Dlaczego?

Ano, dlatego, że od dawien dawna ściągamy tutoriale z zagranicznych czasopism, wrzucamy je na grupy rękodzielnicze, tłumaczymy je na swój ojczysty język i na samym końcu próbujemy rozszyfrować wzór. Nikt nie widzi w tym nic złego, bo tak to się już przyjęło, a do tego prawo jest tak skomplikowane, że nie ma sensu go przestrzegać. Przecież to tylko ręczne robótki.

Większość osób tworzących lub w takim wypadku odtwarzających czyjeś dzieło jest tego kompletnie nie świadoma. Głównym argumentem na zarzut o plagiacie to:

Przecież kolor jest inny!

Albo

Zdjęcie było wrzucone w Internety wiec,
można z niego ściągać lub powielać go do woli.

Otóż nie wolno tak robić! Chyba, że autor wyraźnie zaznaczył możliwość powielania. Każde dzieło jest objęte prawami autorskimi, które się nabywa wraz ze skończeniem dzieła, obojętnie czy jest to zdjęcie, wyrób biżuteryjny czy wyhaftowana serwetka.

Niestety nie raz spotkałam się z sytuacją gdzie osoba zainteresowana kupnem biżuterii sutaszowej wrzuciła na grupę rękodzielniczą na pewnym portalu społecznościowym zdjęcie pracy jakiegoś autora z pytaniem, kto zrobi taniej? Tak również nie wolno robić, ponieważ jest to rozpowszechnianie cudzego utwór bez zgody autora, co narusza prawa twórcy.

Ale jak udowodnić ze twoje dzieło to faktycznie twój pomysł?

Czy dwie osoby mieszkające na dwóch różnych półkulach nie mogą wpaść jednocześnie na takie samo rozwiązanie??

Odpowiedz jest bardzo prosta: Owszem mogą!

Pod warunkiem ze nie są to osoby bezpośrednio ze sobą związane, z tego samego kręgu zainteeroswań, z tej samej społeczności, lub daty publikacji lub ukończenia wyrobu nie różnią się od siebie. W przeciwieństwie do tekstu, udowodnienie prawa autorskiego do wyrobu Rękodzielnicza ego jest dużo trudniejsze i aby to zrobić potrzeba mocnych argumentów popartych jeszcze mocniejszymi dowodami.

Trzeba dokumentować cały proces tworzenia i projektowania z uwzględnieniem dokładnych dat. Niestety samo wynalezienie wzoru nie jest wystarczające. Dopiero namacalne wykonanie wyrobu na podstawie wzoru nadaje prawa autorskie.

Tworzę odkąd pamiętam, były to rysunki, malarstwo, na końcu biżuteria i otarłam się o to nie raz. Bardzo rzadko dokumentowałam cały proces wytwarzania wyrobu. Na szczęście też nigdy nie musiałam użyć takiego materiału w celu udowadniania, że moja praca jest moja od początku do końca.
Zazwyczaj takie sytuacji kończyły się polubownie.

Wystarczyła wiadomość prywatna, aby osoba zamieściła podpis o inspiracji lub po prostu usunęła zdjęcia ze stron swoich oraz sprzedażowych Jednakże zdarzają się przypadki, gdy osoby są tak oporne na racjonalne argumenty, że trzeba udowodnić swoje rację w sposób trochę bardziej ostrzejszy, czyli np. pismem z kancelarii...

Przytrafiła mi się także sytuacja gdzie na Internecie znalazłam tutorial moich kolczyków, który to można było kupić za 1 Funta.

Co tak na prawdę oznacza pojęcie plagiat?

Plagiat to inaczej przywłaszczenie autorstwa, czyli podpisanie się pod cudzą pracą? To przywłaszczenie może dotyczyć cudzego utworu w całości (plagiat całkowity), bądź tylko jego części (plagiat częściowy).

Plagiat może mieć również charakter jawny, bądź ukryty. Jawny nie budzi większych wątpliwości polega na machinalnym przekopiowaniu całości, bądź fragmentu utworu. Języczkiem uwagi jest natomiast plagiat ukryty, czyli plagiat z przekształceniami. Plagiator dąży tutaj do ukrycia niedozwolonego korzystania z cudzego utworu, próbując modyfikować, przerabiać utwór (bądź jego fragmenty), ale w dalszym ciągu nie mamy tutaj do czynienia z własną twórczością, a z ewidentnym czerpaniem pomysłu z cudzej pracy.

Według prawa obowiązującego w Polsce
Art. 115.

  1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd, co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
  2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.
  3. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w inny sposób niż określony w ust. 1 lub 2 narusza cudze prawa autorskie lub prawa pokrewne określone w art. 16, art. 17, art. 18, art. 19 ust. 1, art. 191, art. 86, art. 94 ust. 4 lub art. 97, albo nie wykonuje obowiązków określonych w art. 193 ust. 2 lub art. 20 ust. 1-4, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Źródło: http://www.prawoautorskie.pl/art-115

Gdy zaczniecie sami coś tworzyć lub jesteście na początku swojej twórczej drogi pamiętajcie, że nie warto naśladować kogoś. Na początku może się to wydawać rozwijające, ale z czasem, gdy będziecie nabierać wprawy może was to blokować. Także od samego początku twórzcie według własnych pomysłów i inspiracji.

Zobaczcie proszę i sami oceńcie czy jest to ewidentny plagiat czy tylko inspiracja.

1111.jpg

1111 (1).jpg

plagiaty.jpg

dsad.jpg

Chciałam również bardzo podziękować użytkownikowi @santarius za pomoc w realizacji . Dziękuję za cierpliwość i uczynność .

Pozdrawiam Kasia Voitak

Sort:  

Myślę, że Twoje dzieła i tak się obronią bo są o wiele ładniejsze! Plagiat niestety jest częstym zjawiskiem w każdej dziedzinie. Ja doświadczam tego na co dzień w pracy hotelarza (gdzie wszystkie moje pomysły są kopiowane przez konkurencyjne hotele) jak i również w moim i siostry projekcie Sisters & Flowers! Bardzo mnie to na początku denerwowało ale nic na to nie mogłam poradzić :/ pomyśl sobie w ten sposób, że jesteś inspiracją dla innych i niech to będzie dla Ciebie komplement :)

Bo bardzo często jesteśmy bezradni w takich sytuacjach . Zjawisko było ,jest i będzie . Niestety :( Na początku było mi przykro, teraz ani mnie ziebi ani parzy bo wiem ze moje prace się obronią same :)

Inspiracje to na pewno nie sa, a zwykle podróbki. Twoje to arcydzieła. Te zielone przepiękne. Przeglądałam już strony które mi podałaś i przymierzam się do zakupu :))

Bardzo dziękuje 💕😍 najlepsze jest to ze w większości tych przypadków „artystki” wypierały się jakiego kolwiek powiązania z moimi pracami 😁

A jak będziesz chciała coś zamówić Aniu to pisz do mnie bezpośrednio na czacie na priv lub na fb .

Najgorsze jest to że kiepskie kopie obrzydzają ładne rzeczy zalew klonów zawsze źle wpływa na oryginał. Kopernik twierdził ,że gorsze wypiera lepsze.

możliwe ze tak jest . Wydaje mi się ze osoby które kopiują i sprzedają tym samym taniej maja inna grupę docelowa niż ja .

Wg mnie w rękodziele niestety plagiat pojawia się bardzo często :( sama miałam sytuację gdzie zainteresowana udawała klientkę, a za kilka dni ona wystawiła nieudolną kopię moich zaproszeń. Twoje prace są piękne i myślę, że nikt ich nie będzie umiał skopiować (co widać na zdjęciach - marne podróbki). Powodzenia i czekam na więcej Twoich prac :)

Bardzo dziękuję .
Większość nie widzi w tym nic złego do póki sami nie padną ofiarą takiego działania.
Trzeba uświadamiać ludzi w tej kwestii .

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Niestety przypomina to trochę walkę z wiatrakami...

Ukradnij pomysł, zmień kolorystykę i materiały... Skąd ja to znam, ile się przyjaźni u znajomych plastyków w akademikach ASP przez to rozpadło... ludzie sobie przy wódce takie rzeczy wypominali latami ... dramat.

dokładnie :) a wystarczy trochę pomyśleć :)

Hej, fajny blog :) Mam znajomą która również zajmuje się rękodziełem, tworzy sutasze i inne dzieła, jej chłopak prowadzi kanał na YT o grach komputerowych. Niestety nie mogę ich przekonać do steemit :( Nie chcę wrzucać tu do nich linków bo ktoś uzna to za reklamę, ale czy mogę posłużyć się Twoim blogiem, żeby pokazać im że warto i że się da? :)

Oczywiście może dadzą się skusić :) może też akurat się znamy z twoją koleżanką :)

Autorzy nawet nie próbowali ukryć śladów plagiatu, życzę jak najrzadziej takich sytuacji. Gdybym był kobietą z chęcią nosiłbym tak cudne kolczyki.

Dziękuje :) w tej chwili już mnie to az tak nie boli :) mimo wszystko lepiej być twórcą niż odtwórcą :)