You are viewing a single comment's thread from:

RE: Post wojenny.

in #reakcja2 years ago

Zaskakuje mnie Twoja pozytywna ocena polskich władz. Poza sytuacją z MiGami w mojej ocenie działają przeważnie chaotycznie i źle i nie na Polski korzyść. Nie zamierzam jednak się kłócić ;)

@tipu curate 5

Sort:  

Przecież było po 21... Dupa tam.

Tzn. tak, nie żebym im wystawiał nie wiadomo jak wielką laurkę, w wielu kwestiach to dalej są draby, ale w kwestii wojny spodziewałem się, że będzie źle, bardzo źle. Tymczasem potrafili zadziałać sprawnie w wielu aspektach i to chciałem podkreślić.
Uważam, że gdyby Ukraina przegrała i mielibyśmy granicę z Rosją od Królewca po Bieszczady, to znajdowalibyśmy się w bardzo kiepskiej sytuacji, militarnie bardzo trudnej do obrony. Dlatego Ukrainę należy wspierać i mamy bardzo rzadką dla nas okazję do pokonania wroga i zagwarantowania sobie bezpieczeństwa na dłuższy czas, nie naszymi rękami, dlatego popieram wspieranie Ukrainy, wysyłanie czołgów i samolotów itd.
Jednocześnie nie zapominam, że inflacja i inne mankamenty w naszym państwie to w dużej mierze ich wina, więc to nie tak, żebym nagle uważał, że to super rząd.

Wspieranie owszem ale nie za wszelką cenę. Przykładowo jeśli chodzi o czołgi, chociaż jasne nie znamy tajnych rozmów, ale przynajmniej dążyłbym aby USA lub Brytyjczycy bo na innych nie można liczyć, zagwarantowali nam uzupełnienie składu armii o takiej samej lub lepszej klasie czołgi w trybie natychmiastowym. Jesteśmy bardzo blisko frontu, czy wręcz na froncie bo graniczymy z Rosją na dość długim odcinku wliczając Białoruś. Pozbywanie się więc takich ilości sprzętu, amunicji, zasobów armii uważam za nieodpowiedzialne.

Oczywiście mogę się mylić, ale w mojej opinii przekazanie T-72 Ukrainie pomocą za wszelką cenę bym nie nazwał.
Uważam, że zwycięstwo Rosji i zmiana władzy w UA stawiałoby Polskę w sytuacji nie do obrony, choćbyśmy mieli 500 tysięcy wojska i dwa razy więcej czołgów.
Już nie mówiąc o presji, którą by mogli wywierać na państwa zachodnie Rosjanie.
Patrząc pragmatycznie, nie kierując się emocjami, na Ukrainie odbywa się wojna także Polski, na szczęście nie na naszym terytorium. W naszym żywotnym interesie jest aby Rosja tę batalię przegrała. Dlatego warto zrobić wiele, aby tak się stało.

Co do samych czołgów, to fakt, że powinniśmy naciskać na państwa NATO, aby dostać coś w zamian, niedawno poruszano temat brytyjskich i niemieckich czołgów w zamian, nie wiem na jakim etapie są te rozmowy.
Natomiast T-72 i tak były etapem przejściowym w modernizacji polskiej armii, więc nie wydaje mi się to aż taką drastyczną stratą, ba one teraz będą walczyć w naszym interesie, tylko bez krwi żołnierza polskiego i zniszczeń na naszym terytorium.

Z tego co czytałem i słuchałem, większość egzemplarzy to niezmodernizowane wersje, które były odstawione na bok, w kolejce priorytetów WP, choć są też nowsze wersje.

Przygotowanie do wojny z Ukrainą zajęło Rosji 2 lata, wywiady wojskowe już od początku alarmowały, że coś się kroi, zeszłej jesieni do Polski przylatywali kolejni sekretarze NATO i głowy państw, a wszystko to pokazuje, że przy obecnym poziomie rozpoznania, wiedzielibyśmy wcześniej o ewentualnej napaści Rosji na Polskę.
Wydaje się więc, że mamy czas, do tego niepowodzenie w szybkim zajęciu Ukrainy i zmiany jej władz, tego czasu kupiło nam jeszcze więcej, wciągnęło Finlandię i Szwecję do NATO.
Choć nie wolno popadać w hurraoptymizm to bezpieczeństwo Polski, dzięki tym wielu czynnikom wzrosło, oczywiście moim zdaniem.

Polecam w tym kontekście