To było tak dawno temu, że nie pamiętam dokładnie po jakich rejonach się włóczyłyśmy. Niby miałyśmy plan, ale pozwalałyśmy sobie na spontaniczność, gdy trafił się ciekawy transport. Napisałam dawno temu relację z tej wyprawy:
https://peakd.com/polish/@wadera/w-drodze
You are viewing a single comment's thread from:
@Wadera przeczytałam Twój irlandzki post i jestem w nim absolutnie zakochana :) Czuję, że gdybyś napisała książkę o tej podróży to wyszłoby Ci świetne dzieło i chętnie bym ją kupiła. Tyle tam przygód! Ja też jestem za spontanicznością w podróży, choć moje wyjazdy do Irlandii w nią nie obfitowały, bo podróżowałam ze znajomymi i ich dziećmi. Ale to też miało swoje plusy, choćby stabilność odnośnie noclegu i rodzinną atmosferę ;) Właśnie znalazłam dysk ze zdjęciami z kolejnymi zdjęciami z Irl, więc pewnie jeszcze coś o niej naskrobię. Bardzo miło mi się pisze te teksty, wracają wspomnienia :)