You are viewing a single comment's thread from:

RE: Albo jesteś katolikiem, albo nikim. Ale tak na serio

in #polish5 years ago

Nie ma potrzeby oglądania filmu konfrontującego przestępcę z ofiarą, by znać prawdę.

Co jeśli do niektórych tylko to przemówi, jak oskarżony się przyzna w obliczu dowodów. I mówiąc "niektórych" wcale nie mam na myśli małej ilości osób.

Mylisz się. Jest. W Polsce Katolicyzm i KK jest głównym przeciwnikiem w wojnie cywilizacji i u nas są na razie tylko dwie strony konfliktu.

Nadal uważam to za zbyt zawężone spojrzenie i za duże uproszczenie. Nawet odnosząc się do sporów ideologicznych, bo wojna to o wiele za duże określenie na ostre przepychanki, które mają miejsce. Ilość stron "konfliktów" oraz "frontów" też nie brakuje od socjalistów-kapitalistów-"trzeciodrogowców" , przez liberalów-konserwatystów po kwestie ustrojowe czy zwykłe odmienne zdania na błahe tematy. I te wszystkie idee się przecierają nawet wewnątrz jednostek, czy organizacji (łącznie z KK).

Odnosząc się jeszcze do "nicości", a konkretniej do stosunku środowisk postępowych do nic nie znaczenia, to pragnę zauważyć, że feministki właśnie wskazują że kobiety coś znaczą, że nie chcą być traktowane jak przedmiot. Ogólnie te środowiska wskazują, że chcą mieć znaczenie, chcą aby ich prawa respektowano. Nawet w temacie aborcji chodzi o wskazanie wyższości znaczenia życia matki dla społeczeństwa jak i ukrócenie cierpienia jakie mogłoby powstać w wyniku pojawienia się "niechcianego" dziecka. Oczywiście z tymi postulatami można dyskutować, ale nie można na ich podstawie wysnuć, że środowiska o postępowym światopoglądzie uważają człowieka za nieznaczący byt. Gdyby tak było, to nie podejmowały by prób zmiany, bo i tak nie miałoby to znaczenia.

Ale sekwencja zdarzeń i ciąg logiczny wskazuje że jest to element wojny z KK.

Antyklerykale zawsze znajdą pretekst do uderzenia w KK. Cokolwiek by o Kościele nie powiedziano.

ale jest ten film narzędziem do dalszego pogorszenia obrazu Kościoła w oczach przeciętnego Polaka

Więc lepiej, żeby nikt o tym nie mówił, dla dobra KK? Jeżeli coś działa źle, to mamy mówić, że jest dobrze? Może właśnie dzięki tym atakom Kościół postanowi się oczyścić i odbudować reputację? A przynajmniej będzie musiał to zrobić, żeby przetrwać.

Sort:  

Co jeśli do niektórych tylko to przemówi, jak oskarżony się przyzna w obliczu dowodów. I mówiąc "niektórych" wcale nie mam na myśli małej ilości osób.

Nie rozumiem? Uważasz że jest wiele osób które do tej pory uważały że jest niemożliwe aby jakiś ksiądz był pedofilem?

bo wojna to o wiele za duże określenie na ostre przepychanki, które mają miejsce.

Wojna cywilizacji. Nie widzisz jej, ale ona jest i to bardzo zażarta, powiedziałbym totalna, tyle że bez udziału wojsk.

ale nie można na ich podstawie wysnuć, że środowiska o postępowym światopoglądzie uważają człowieka za nieznaczący byt

No, ale tak uważają. Dyskusja i tak jest już bardzo duża tutaj więc nie będę rozwijał. Pozostaniemy przy swoich zdaniach ;) Natomiast oczywiście przyznaje rację, że przedstawiony schemat jest bardzo dużym uproszczeniem.

Więc lepiej, żeby nikt o tym nie mówił, dla dobra KK?

o tym znaczy o czym? Osobiście uważam, że najlepiej i najskuteczniej wymierza się sprawiedliwość w ciszy. Jeśli robimy z wymierzania sprawiedliwości publiczne widowisko to już nie jest sprawiedliwość ale prędzej zemsta i igrzyska.

Jeżeli coś działa źle, to mamy mówić, że jest dobrze?

Oczywiście, że nie. Ale dyskusja powinna być racjonalna, nie emocjonalna. Emocje, a zwłaszcza emocje tłumu najprędzej doprowadzą do samosądów, zamknięcia się w twierdzach i innych takich. Oczywiście, fajnie jakby ten film był impulsem do pozytywnych zmian w KK, ale uważam że tak nie będzie, oraz uważam że film i inne wydarzenia służą (niekoniecznie intencjonalnie) celom dalekim od dobra dzieci i Kościoła.

A przynajmniej będzie musiał to zrobić, żeby przetrwać.

Kościół przetrwa wszystko. Problemem, dla mnie, jest to jak wielu ludzi porzuci Chrystusa ze względy na spaczony i nieprawdziwy obraz kapłanów jaki wykształtuje się w młodym pokoleniu Polaków.

Loading...